... słynne obiady czwartkowe na Zamku Królewskim za czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego powstały z inicjatywy jezuitów. Uczestniczyli w nich Jan Albertrandi, Jan i Franciszek Bohomolcowie, Adam Naruszewicz, Grzegorz Piramowicz i Karol Wyrwicz. ... o. Piotr Skarga miał dać następującą instrukcję budowniczym jezuickiego kościoła usytuowanego przy katedrze: ma dominować, ale nie przytłaczać. ... dawny ołtarz główny z naszego kościoła znajduje się obecnie w narożnej kaplicy Bractwa Literackiego w Katedrze św. Jana w Warszawie. Poświadcza to styl ołtarza oraz herb IHS. Dwupoziomowy, barkowy ołtarz z czerwonego marmuru, z białymi figurami, w górnej części posiada rzeźbę wyobrażającą Trójcę Świętą, w dolnej obraz NMP. Ołtarz został przeniesiony do katedry po zamknięciu naszego kościoła w czasie rozbiorów Polski. ... w początkowym okresie działalności jezuitów w Polsce obowiązywał zakonny przepis zabraniający uprawiania muzyki w kościele. Uzasadniając konieczność pielęgnowania śpiewu kościelnego życzeniem wiernych, gotowych w razie dalszego obowiązywania zakazu przejść do innych kościołów, nawet innowierczych, jezuici polscy uzyskali zgodę Rzymu na rozwijanie śpiewu kościelnego pod warunkiem, że uprawiać go będzie młodzież świecka. I tak, w połowie XVII w. powstała bursa muzyczna przy ul. Świętojańskiej 12ab. ... Piotr Skarga założył pierwszy w Warszawie lombard, tzw. Bank Pobożny - placówkę kredytową udzielającą bezprocentowych pożyczek pod zastaw, służącą zubożałej ludności, przede wszystkim rzemieślnikom, jako ochrona przed wyzyskiem lichwiarzy. Później zakres działalności został poszerzony także o tzw. Skrzynkę św. Mikołaja, która miała uposażać ubogie dziewczęta, aby mogły wyjść za mąż. ... w 1628 roku jezuici, gdy zaczęła im dokuczać ciasnota miejsca przy Świętojańskiej, fortelem zdobyli augustiański klasztor (obecny kościół św. Marcina). Juryści wyszukali przepis prawny wg którego wolno było zająć dom zakonny, jeżeli został opuszczony przez prawowitych właścicieli. Po dwóch tygodniach musieli jednak oddać nie swoją własność, a za karę papież Urban VIII nakazał im rokrocznie 5 maja - patronalne święto augustianów, pamiątka nawrócenia św. Augustyna - celebrować w kościele św. Marcina uroczystą Mszę św. oraz nieszpory z okolicznościowymi kazaniami. ... najstarsza szkoła farmacji w Polsce powstała przy Jezuitach, których apteka znajdująca się przy Rynku Starego Miasta róg Jezuickiej otrzymała w 1662 r. od króla Jana Kazimierza przywilej przyjmowania na praktykę i kształcenie aptekarzy spoza Zakonu. ... słynny jezuicki niedźwiedź nie jest wcale niedźwiedziem, ale lwem, który miał pochodzić z pomnika Macieja Kazimierza Sarbiewskiego SJ, herbu Prawdzic. Herbu, w którym znajduje się właśnie lew. Inny, bardziej prawdopodobny "lwi trop", to przeniesione przez pijarów z ich dawnego kościoła przy ul. Długiej dwie figury, które zdobiły fronton: świętych męczenników, żołnierzy rzymskich, Pryma i Felicjana. Obie te postacie miały u stóp figury zwierzęce. Jedna - lwa, druga - niedźwiedzia. Wydawało by się zatem, że obie hipotezy są możliwe. Czy zatem niedźwiedź jest lwem, czy lew niedźwiedziem? Odpowiedź tkwi w... ogonie zwierzęcia. ... w edukacji wielką wagę przykładano do praktycznego wykorzystywania zdobytej wiedzy. Latem uczniowie wychodzili z przyrządami pomiarowymi w teren, aby ćwiczyć się w stosowaniu wyuczonych prawideł geometrii. Metodą doświadczalną uczono również mechaniki, hydrostatyki i optyki. W systemie nauczania nie pominięto także wychowania fizycznego i higieny osobistej. Uczono tańca oraz uprawiania szermierki. W maju przyzwyczajano uczniów do wczesnego wstawania i jeszcze przed wschodem słońca wyprowadzano na spacery. Z tego powodu bolał zresztą Hugo Kołłątaj, że "wszystko to było ozdobą wychowania, nic nie przydając do oświecenia rozumu; przydawało wiele do kształtowania figury, szkoda tylko, że bardzo wiele zabierały czasu w wieku młodym tak drogiego." Ta przytoczona wypowiedź Kołłątaja, illustruje jak bardzo jezuici w Collegium Nobilium w Warszawie wybiegali naprzód w nowatorskim spojrzeniu na całościowe wychowanie człowieka. /Za: "Jezuici w Warszawie", Kontrast 1998/