w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej
W roku 2012 było obchodzone 400-lecie śmierci wielkiego kaznodziei królewskiego, pisarza i inicjatora wielu inicjatyw charytatywnych, ks. Piotra Skargi SJ. Z inicjatywy polskich jezuitów ten rok został ogłoszony przez Sejm Rzeczypospolitej m. in. Rokiem ks. Piotra Skargi. Jego uroczysta inauguracja w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, którą wybudowano z inicjatywy Piotra Skargi, rozpoczęła się w niedzielę, 5.02.2012 r. podczas Mszy św. o 17.30, której przewodniczył Nuncjusz Apostolski w Polsce, ks. abp Celestino Migliore.
W trakcie trwającego Roku Skargi zapraszaliśmy w sposób szczególny do modlitwy za naszą Ojczyznę słowami ks. Piotra:
Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej, błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna chwałę przynosiła Imieniowi Twemu, a syny swe wiodła ku szczęśliwości.
Wszechmogący wieczny Boże, spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej, byśmy jej i ludowi Twemu, swoich pożytków zapomniawszy, mogli służyć uczciwie.
Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje, rządy kraju naszego sprawujące, by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Rok 2012 rokiem Piotra Skargi jezuity
Na posiedzeniu VI kadencji Sejmu, które odbyło się 15 i 16 września 2011 roku podjęto m.in. uchwałę ustanawiającą rok 2012 rokiem trzech wielkich Polaków: Józefa Ignacego Kraszewskiego (200. rocznica urodzin), ks. Piotra Skargi SJ (400. rocznica śmierci) i Janusza Korczaka (70. rocznica śmierci).
W uchwale posłowie podkreślają, że w rocznicę śmierci kapłana, który „dzielnie, słowem i czynem, zabiegał o szacunek dla Ojczyzny i lepszy byt dla rodaków, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, w uznaniu Jego zasług, postanawia oddać hołd Piotrowi Skardze. […] Posiadał wielki talent krasomówczy, potrafił zdobyć posłuch wśród ludzi wszystkich stanów, słuchali go nawet królowie. Zapisał się na kartach historii jako czołowy polski przedstawiciel kontrreformacji, filantrop oraz ten, który w trosce o Ojczyznę miał odwagę nazwać po imieniu największe polskie przywary. Nawoływał do zmian postaw rządzących, do reform, by nie doprowadzić Rzeczypospolitej do upadku”. Posłowie przypominają też działalność filantropijną oraz zdolności pisarskie ks. Skargi, które zaowocowały napisaniem Żywotów świętych, docenianych później przez największych polskich poetów, m.in. przez Adama Mickiewicza. Jego ostre krytyki przywar klasy panującej są zaskakująco aktualne także dzisiaj, o czym możemy przeczytać w artykule prof. Anny Stankiewicz.
Ku naprawie Rzeczypospolitej − kazania sejmowe Piotra Skargi
Ksiądz Piotr Skarga, a właściwie Piotr Pawęski, pisarz i kaznodzieja, pochodził z rodziny drobnomieszczańskiej. Żył w latach 1536-1612. Ukończył Akademię Krakowską, w roku 1569 wstąpił do jezuitów, organizował kolegia jezuickie w Polsce. Był rektorem akademii jezuickich w Wilnie i w Krakowie. Odznaczał się niezwykłą znajomością ludzi. Był świetnym organizatorem. Głęboko wierzący, pełen poświęcenia i miłości bliźniego zakładał bractwa i lombardy dla biednych. Ksiądz Piotr Skarga krzewił wiarę katolicką i był całkowicie oddany Kościołowi oraz Polsce. Kościół i państwo polskie były dla niego wartościami niepodważalnymi. Jako nadworny kaznodzieja króla Zygmunta III głosił wiele kazań dotyczących naprawy obyczajów i stosunków społeczno-politycznych. Kapłan i pisarz swoje przemyślenia ogłaszał w wielu publikacjach: O jedności Kościoła Bożego (1577), Żywoty świętychUpominanie dla ewangelików (1592), Proces konfederacji (1595), Kazania na niedzielę i święta (1595), Żołnierskie nabożeństwa (1579), (1606).
Najważniejsze dzieło księdza Piotra Skargi to kazania sejmowe Ku naprawie Rzeczypospolitej (1597). Jest to arcydzieło, wbrew powszechnemu przekonaniu, nigdy nie wygłoszone, a rozpowszechnione po upadku państwa polskiego − tekst uniwersalny, dany narodowi polskiemu ku przestrodze i rozwadze. Piętnowane przez księdza Skargę choroby trawiące Rzeczypospolitą końca szesnastego wieku są aktualne również dzisiaj. W nauczaniu Ojca Świętego Jana Pawła II oraz Prymasa Tysiąclecia księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego, skierowanym do Polaków, często spotykamy analogiczne zatroskanie o naszą ojczyznę, potrzebę naprawy Rzeczypospolitej w wymiarze jednostkowym i społecznym. Ksiądz Piotr Skarga − prorok i wizjoner, o umyśle racjonalnym i niezwykle logicznym − świadom zagrożeń przepowiadał upadek kraju. Posługując się znakomitą polską prozą, równocześnie używając języka biblijnego, wzywał do naprawy Rzeczypospolitej. Wskazując błędy polskiego społeczeństwa, nawoływał do pracy nad reformowaniem słabości naszej ojczyzny. W swoich ośmiu kazaniach piętnował brak patriotyzmu, niezgody wewnętrzne, warcholstwo i egoizm indywidualny oraz grupowy, rozumienie wolności jako samowoli, demokracji bez wartości, ustanawianie niesprawiedliwych praw, powszechność grzechów publicznych i ich bezkarność.
Ksiądz Skarga wskazywał, iż przyczyną nieszczęść Rzeczypospolitej jest osłabienie wiary katolickiej. Pojedyncze kazania kończył przejmującą modlitwą do dobrego Boga o miłosierdzie i mądrość Bożą dla narodu polskiego. Rozważając naprawę Rzeczypospolitej, ksiądz Piotr Skarga zwracał się do Sejmu: „Potrzebujem mądrości. Potrzebujem i bardzo potrzebujem, Panie Boże nasz, aby się nasze rozumy niebieską Twoją mądrością oświecały”, albowiem „rozum ukazuje, iż rządy i sprawy królestw i państw z Bożej opatrzności stoją, a ludzki rozum i staranie zapobiegać wszystkiemu nie może”. „Jeżeli ktoś z was mądrości potrzebuje − a któż jej nie potrzebuje? − niech jej prosi od Pana Boga, który wszystkim hojnie daje” (Jakub l, 5). „Ufaj Panu Bogu z całego serca, a nie wspieraj się na mądrości swojej” (Rz 12,16). Ta ostatnia bowiem, często, bardziej dba o „rozmnażanie dóbr doczesnych niż o dobra wieczne, ludzkie zbawienie”. „Proście zatem Pana Boga o Ducha mądrości. Proście roztropnie i baczcie aby „napełnił was Duchem Bożym, mądrością i rozumem, i umiejętnością do pracy” (Wj 31,3). Ks. Piotr Skarga wskazuje, iż początkiem mądrości z nieba jest bojaźń Boża. Mądrość jest pokorna, pełna miłosierdzia i dobrych uczynków. Mądrość jest pełna pokoju, nie jest swarliwa, nie jest posądzająca, nie jest obłudna i nie jest uparta. O taką mądrość trzeba się starać i czynem i modlitwą. ,,Czyniwszy to co możem z siły naszej, wołajmy do Pana Boga: Niech się nam ukaże Syn Twój a Pan nasz i nauczy, co czynić i jako o tej strapionej i do upadku nachylonej Koronie radzić, który z Tobą i z Duchem Świętym króluje Bóg jeden na wieki. Amen”.
Modlitwą tą ksiądz Skarga kończy swe pierwsze kazanie. Dalej woła: „Proszę przez Chrystusa, szanujcie religie katolickiej, jako fundamenta budowania waszego. […] Królestwo polskie na religii katolickiej zbudowane jest i już sześćset lat blisko stoi, nigdy jej nie odmieniając. […] Ten stary dąb − Polska − tak urósł, a wiatr go żaden nie obalił, bo korzeń jego jest Chrystus”. A Jan Paweł II doda w Warszawie w roku 1979: „Nie sposób zrozumieć tego Narodu, który miał przeszłość tak wspaniałą, ale zarazem tak straszliwie trudną bez Chrystusa. […] Religia królestwa jest podporą i takie obojga złączenie, iż gdy jednej źle się dzieje, druga też ucierpieć musi i gdy się jednej szczęści, druga też przy niej kwitnie”. Zaś Sługa Boży ksiądz kardynał Stefan Wyszyński mówił: „Albo Polska będzie katolicka, albo nie będzie jej wcale” (Jasna Góra, 1957).
Piotr Skarga głosi: „Gdy Pan Bóg prawa owej Rzeczypospolitej dawał, na dwu je tablicach sumował. Pierwsza, abyśmy jednego Pana Boga mieli, nigdy do innego nie przystając i żebyśmy czcić Go umieli. Druga zaś, aby nasi ojcowie czcią i posłuszeństwem uszanowani byli, a jeden drugiemu szkody nie czynił, ale mu spólnej i szczerej miłości dochował. […] Zachowaj Panie Jezu Chryste, Boże nasz, fundament nasz, katolicką wiarę. W wierze i pobożności posilać i ożywiać nas nie przestawaj. Tobie, z Ojcem i Duchem Świętym, chwała i cześć na wieki. Amen”. W tym samym duchu modlił się Jan Paweł II podczas swej wizyty w Pelpinie w 1999 roku: „Panie zostań z nami! Spotkaliśmy Cię na długiej drodze naszych dziejów. Spotykali Cię przodkowie nasi z pokolenia na pokolenie. Umacniałeś ich Twoim słowem, przez życie i posługę Kościoła. Panie, zostań z tymi, którzy po nas przyjdą”.
Przedstawiwszy fundamenty naszej osobowej i społecznej egzystencji, ksiądz Piotr Skarga ukazuje choroby trawiące Rzeczypospolitą. Jako pierwszą podaje brak miłości ojczyzny i nawołuje: „Miłujcie Ojczyznę − ileż dobrodziejstw dała nam matka nasza. Bóg matkę czcić rozkazał. Przeklęty kto zasmuca matkę”. Macierzyństwo Polski podkreślał także papież, kiedy w 1983 roku w Warszawie zwracał się do rodaków: „Polska jest matką szczególną. Niełatwe są jej dzieje. Jest matką, która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi. Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej”. A kardynał Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia, w roku 1974 mówił w Krakowie: „Dla nas po Bogu, największa miłość to Polska! Musimy po Bogu dochować wierności przede wszystkim naszej Ojczyźnie i narodowej kulturze polskiej. Będziemy kochali wszystkich ludzi na świecie, ale w porządku miłości. Po Bogu więc, po Jezusie Chrystusie i Matce Najświętszej, po całym ludzie Bożym, nasza miłość należy się przede wszystkim naszej Ojczyźnie”.
Ksiądz Skarga woła tekstem psalmu 136,5: „Jeżeli cię zapomnę, Ojczyzno miła moja, Jeruzalem moje, niech prawica moja będzie zapomniana”. Zwracając się do Sejmu, kaznodzieja mówi: „Pan Bóg podniósł was na wysokie urzędy; nie dla was jednak, abyście swoich pożytków pilnowali, ale dla ludu, abyście nam sprawiedliwość i pokój spuszczali. […] Wyście ojcowie nasi i opiekunowie, jeśli nas odbieżycie, a źle o nas radzić będziecie, my poginiem, ale i sami zginiecie. […] Kto Ojczyźnie swej służy, sam sobie służy. […] To wam rozkazuję − mówi Pan Jezus − abyście się społecznie miłowali”. Piotr Skarga ponownie modli się: „Boże, spuście nam szeroką i głęboką miłość ku braci naszej i ku najmilszej matce naszej, Ojczyźnie świętej, abyście jej i ludowi swemu, swoich pożytków zapomniawszy, służyć szczęśliwie mogli. Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen”. Dalej ksiądz Skarga piętnuje szerzącą się w ojczyźnie niezgodę wewnętrzną, egoizm indywidualny i grupowy. „Potrzebujem miłości i zgody. […] Zgody bez miłości być nie może. […] Rzeczypospolita wiąże nas do zgody. Matka nasza, Ojczyzna miła spina nas i wiąże, abyście się nie targali, a zgodę i jedność miłowali. Jakże się wadzić macie, gdyście spojeni jedną wiarą i nauką o zbawieniu, gdyście związani i spojeni, jako członki w jednym ciele. […] Jakoż możem mieć odpuszczenie grzechów naszych, gdy braci naszej nie odpuszczamy, a waśni i nienawiści z nimi nie oddalamy, a braterskiej się miłości wyzuwamy”.
Ojciec Święty Jan Paweł II wskazuje: „Człowiek nie może żyć bez miłości. Pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją” (Redemptor hominis, nr 10). „Nie wystarczy tolerancja i akceptacja, nie wystarczy świadectwo i współpraca, konieczna jest miłość” (Wrocław 1997). Skarga: „Przyczyną niezgód jest zazdrość, gdy szczęścia drugiego znieść nie mogą. Nawet w nierówności jest zgoda, gdy wzajemne jest miłowanie i usługiwanie. […] Matką niezgód jest też chciwość i łakomstwo, dostatek i pycha. Jedno mają, drugich pragną i nigdy się nie natkają. […] W niezgodzie domowe wojny powstać mogą, które spustoszenie za sobą ciągną (Gal 5,15). […] Nieprzyjaciel rad niezgodzie naszej. Gdy się ludzie z sobą wadzą, najsłabsze są, lecz gdy w kupie i zgodzie stoją, mocno się każdemu nieprzyjacielowi postawią. […] Boże, miłośniku i fundatorze zgody i jedności spuść nam ducha zgody i miłości, aby jeden drugiemu ustępował i jeden drugiego ciężary nosił i dla dobra wspólnego krzywdy swoje darował. Daj abyśmy byli jedno. Amen”.
W dalszej części rozważań o naprawie Rzeczypospolitej ksiądz Piotr Skarga podejmuje zagadnienia wolności i demokracji bez wartości. „Nikt się na świecie wolnym nie rodzi, żeby nikogo bać się nie musiał. Nie ma wolności, aby się zwierzchności Bożej nie bać. […] Wolność dobra grzechom i czartom nie służy, a i obcym panom służyć ani podlegać nie chce. […] [Natomiast – przyp. autora] wolność zła chce wolność mieć od grzechu − do zabijania i samowoli. W niej mocniejsi słabsze uciskają, a prawa Boskie i ludzkie są gwałcone”. Wolność nie jest wartością absolutną, jest zależna od Prawdy Obiektywnej − transcendentnej i uniwersalnej. Wolność kierowana Prawdą jest posłuszna prawu Bożemu świadomie i dobrowolnie. Prawo Boże nie umniejsza wolności człowieka. Człowiek zwraca się ku Dobru w sposób wolny. Harmonia między prawdą i wolnością jest strukturą uniwersalną, nie tylko chrześcijańską. Prawda jest niezbędna wolności, a wolność prawdzie. Więzi międzyludzkie tworzą się i rozwijają na bazie wspólnych wartości. Brak wartości rodzi nieład. Natura człowieka ma skłonność i potrzebę wychodzenia poza siebie i ponad siebie. Predyspozycje człowieka rozwijane i pogłębiane przekształcają się w wartości ogólnoludzkie. Wartości te, dla dobra człowieka, należy chronić i pielęgnować. „Demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm” (Jan Paweł II, Centesimus annus, nr 46). W podobnym duchu na temat wolności wypowiadał się bł. Jerzy Popiełuszko: „Powołanie do wolności jest ściśle związane z naturą człowieka, ale równocześnie łączy się z obowiązkiem zrozumienia, że wolność to nie samowola”.
Brak wartości rodzi nieład. Piotr Skarga wyraźnie wskazał: „Gdzie w duchowych rzeczach zgody nie masz, tam jej i około świeckich nie będzie”. Modli się zatem: ,,Boże, zmiłuj się nad ludem twoim, którym jako jedną owcą rządzisz. […] Ożywiaj, dobrotliwy Panie, lud nasz, aby dobrych uczynków i cnót świętych chrześcijańskich Rzeczypospolitą trzymał i od upadku bronił. Przez tegoż Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który z Tobą w jedności Ducha Świętego króluje, Bóg jeden na wieki. Amen”.
Zwracając się do Sejmu, ks. Piotr Skarga ganił ustanawianie praw niesprawiedliwych. Pierwszym prawem, które obowiązuje człowieka, jest prawo naturalne, a prawo przez ludzi stanowione winno być mu podporządkowane. Piotr Skarga wskazuje: „Pan Bóg na sercach naszych palcem swoim napisał prawo, z którym się każdy człowiek rodzi, a które zwie się przyrodzonym. To prawo jest wieczne, nieodmienne i uniwersalne. Grzechem pierworodnym osłabiło się ono w ludziach i naruszyło, dlatego Pan Bóg napisał je ponownie na onych tablicach Mojżesza, a potem Pan Jezus rozszerzył miłością, jak czynić Dobro, aby być błogosławionym. […] Te prawa − Bogiem pisane − są trwałe i wieczne i odmiany nie przypuszczają. […] Prawo ludzkie, stanowione dla dobra poddanych, winno być sprawiedliwe, wszystkim pożyteczne, cnoty szczepiące, chwały i czci Boskiej chroniące, a na koniec dobrą egzekucją i karnością opatrzone. […] Prawo ma być sprawiedliwe, gdyż sprawiedliwość jest fundamentem Rzeczypospolitej. […] Prawa mają wszystkim stanom służyć, jeśli jednemu stanowi służy, a drugiemu wadzi nie może być prawem nazwane. […] Prawa cnotę szczepić mają, bo w tym jest szczęście Rzeczypospolitej, gdy ma w sobie ludzi w poczciwości się kochające, wstyd i trzeźwość i mierność miłujące, posłuszne, karne, mądre i mężne, a miłością jeden ku drugiemu zaprawione. […] Prawa do bojaźni Bożej wieść ludzi mają. Czci Bożej bronić mają, takim się Pan Bóg opieka i krzywdy mu nie dopuści. […] Prawo dobrą egzekucją opatrzone być musi, inaczej żadnego pożytku nie niesie. […] Biada tym, którzy niesprawiedliwe prawa stawią (Iz 10, 1-2), a tym, które dobre i sprawiedliwe prawo stawią jest błogosławieństwo. […] Złe prawo stanowione gorsze niż tyran najsroższy, bo tyran odmienić się może, bądź umrzeć może, a złe prawo trwa, zabija, szkodę czyni i na duszy i na ciele”.
Jan Paweł II pisze: „Bóg Stwórca wpisał w serce człowieka prawo naturalne, które nie jest niczym innym, jak światłem rozumu. Dzięki niemu poznajemy, co należy czynić i czego unikać. Ciemności błędu i grzechu nigdy nie zdołają do końca zgasić w człowieku światła Boga Stwórcy” (Veritatis splendor). „Żadne prawa ludzkie nie zabezpieczą tak godności i wolności człowieka, jak Ewangelia Chrystusa” (Redemptor hominis). Ksiądz Piotr Skarga modli się: „Pisz Twe prawa palcem Twoim na sercach naszych, abyśmy Cię i bliźnie nasze miłowali, a w prawach naszych czci Twojej i Kościoła ochraniali i wszystko na dobro ludu Twego pisali i wykonywali, Jezu Chryste, który z Ojcem i Duchem Świętym królujesz, Bóg jeden na wieki. Amen”.
Kończąc kazania sejmowe, Piotr Skarga piętnuje grzechy publiczne (strukturalne, indywidualne i grupowe), ich bezkarność oraz powszechność. Piętnuje zanik miłosierdzia i dobrych uczynków, bezkarność, a nawet promowanie zła, uciśnienie poddanych, sierot oszukanie, lichwę i łakomstwo, a nade wszystko bluźnienie Bogu Jedynemu. Woła tekstem biblijnego proroka: „Opuścili Pana, zbluźnili świętego Boga Izraela” (Iz 1,4). „Nie tylko czyniący, ale czyniącym przyzwalający godni są śmierci” (Rz. 1, 32).
Grzechy wówczas piętnowane są niestety aktualne również dzisiaj. Sekty, agresywny ateizm, liberalizm i relatywizm niszczą nasze stosunki społeczno-polityczne. Niosą nie tylko brak miłości do Boga, ale i do człowieka, nie zabezpieczając jego ludzkiej godności. Podsumowując, kazania sejmowe Piotra Skargi przepojone są troską o Najjaśniejszą Rzeczypospolitą, wskazują jej słabości i niedostatki, wzywają do naprawy czynem i modlitwą. „Gdy okręt tonie, do obrony wszyscy rzucić się mają, zapomniawszy swoich tłumoków zdrowia dla Ojczyzny nie żałować. Gdy Rzeczypospolita potrzebuje, za nic sobie własnych pożytków nie ważymy”. „Posłał mnie Pan Bóg, abym wam zgubę waszą, jako słyszycie, opowiadał. Lecz czyńcie dobre drogi wasze i starania wasze i słuchajcie głosu Pana Boga waszego. A Pan Bóg odmieni to karanie, którym wam pogroził” (Jer 18, 11-12). „Umie Pan Bóg odmienić wyroki swoje, jeśli my odmienim złości nasze. Pokutujmyż, a wracajmy do Pana Boga naszego, a on sam uleczy jako począł. […] Po dwóch dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności” (Oz 6, 2).
Ksiądz Piotr Skarga modli się: „Panie, a któż Tobie podobny w dobroci i miłosierdziu? Ty znosisz nieprawości i mijasz grzech ludu twego. Obrócisz się do nas i zmiłujesz nad nami, i złożysz z nas złości nasze, i wrzucisz w głębokość morską wszytki grzechy nasze. Uiścisz się nam w Prawdzie Twojej – dla najmilszego Syna Twego, Jezusa Chrystusa, który z Tobą i z Duchem Świętym króluje. Bóg jeden na wieki Amen”.
Modlitwa księdza Piotra Skargi za Ojczyznę:
,,Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, a za przyczyną Najświętszej Maryi Panny − Królowej naszej, błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna chwałę przynosiła Imieniowi Twojemu, a syny swe wiodła ku szczęśliwości. Wszechmocny Wieczny Boże wzbudź w nas szeroką i głęboką miłość ku braciom i najmilszej matce, Ojczyźnie naszej, byśmy jej i ludowi Twojemu, swoich pożytków zapomniawszy, mogli służyć uczciwie. Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje rządy naszego kraju sprawujące, by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen”.
Modlitwa papieża Jana Pawła II za Ojczyznę (Kraków, 1987):
„Boże, niech Duch Święty zmienia oblicze naszej ziemi i umacnia Twój lud. Niech nam pomaga zachować Twoje królestwo w życiu osobistym i rodzinnym, w życiu narodowym, społecznym, państwowym. Chroń nas przed egoizmem indywidualnym, rodzinnym, społecznym. Nie pozwól, aby mocniejszy gardził słabszym. Broń nas przed nienawiścią, uprzedzeniem wobec ludzi innych przekonań. Naucz nas zwalczać zło, ale widzieć brata w człowieku, który źle postępuje i nie odbierać mu prawa do nawrócenia. Naucz każdego z nas dostrzegać własne winy, byśmy nie zaczynali dzieła odnowy od wyjmowania źdźbła z oka brata. Naucz nas widzieć dobro wszędzie tam, gdzie ono jest; natchnij nas zapałem do ochraniania go, wspierania i bronienia z odwagą. Zachowaj nas od uczestnictwa w zakłamaniu, które niszczy nasz świat. Daj odwagę życia w prawdzie. Boże, Rządco i Panie narodów! Błogosław nam”.